sobota, 18 listopada 2017

KRYSTYNO, NIE DENERWUJ MATKI Michalina Grzesiak

Recenzję tej książki mogłabym zakończyć po pierwszym zdaniu – co ja się naśmiałam! Bo tak właśnie było! Codziennie rano przez jakieś 3 dni, od 7:00 do 8:00 rano, w pociągu linii Picadilly Line, ludzie patrzyli na mnie trochę jak na wariatkę, która bladym świtem cieszy się jak głupek do książki. Ale kiedy ja się nie mogłam ogarnąć. Przygoda z tą książką to było trochę, jak przeglądanie się w krzywym zwierciadle, bo myśle, że każdy trzydziestokilkulatek, który nie bierze życia zbyt serio znajdzie w tej książce kawałek siebie! 



A mowa o „Krystyno, nie denerwuj matki” Michaliny Grzesiak z wiele mówiącym podtytułem – Jaki kraj takie Hygge... Czy trzeba Wam czegoś więcej żeby sięgnąć po tę książkę?! Na okładce modelowa rodzina 2 + 2 nad polskim morzem (tylko parawanu brak), w tle kopulujące pieski, wewnątrz cudne ilustracje, zakładka z wydalającym pieskiem i dowcip rodem z Janina Daily. Czy ktoś się orientuje, czy obie Panie się znają, tzn. Janina Bąk i Michalina Grzesiak – w moim odczuciu duchowe bliźniczki!

Ale do rzeczy. „Krystyno...” to niby zwyczajna opowieść o powszednim życiu wspólnie dojrzewającej pary. On i ona znają się od dziecka, w czasach studenckich gdzieś ich drogi się rozchodzą, by znów w dorosłym życiu miały się połączyć. Pachnie romansem? Nic bardziej mylnego! Oni strzelają sobie bobasa – na początek Krystynę. Żyją na walizkach, z kredytami, w wynajętych mieszkaniach, w różnych krańcach Polsk,i z budżetem dziennym 7 zł na rodzinę. Szarość życia codziennego.  I ta codzienność mogłaby ich złamać. Mogliby się rozstać milion razy – bo milion razy się wkurzają, kłócą, zawodzą, ale oni trwają, bo się zwyczajnie kochają. I kochają się wcale nie romantycznie, tylko tak normalnie, życiowo – wśród bluzgów, brudnych pieluch i zapchanych toalet. 

Bo kto nigdy nie pierdział przy swoim partnerze, ten nie był w prawdziwym związku ;) Karolina Coelho

I to nie fabuła  najbardziej porywa w tej książce, bo wręcz identyczne historie każdy z nas może znaleźć w swoim domu, a język!  Poczucia humoru i dystansu – tego uczmy się Kochani od Michaliny Grzesiak, a będzie nam się żyło jakby trochę lżej.  Serdecznie polecam! Lektura obowiązkowa!!!

2 komentarze:

  1. Pozwolę sobie odpowiedzieć zdjęciem: https://goo.gl/19BVJT :)

    OdpowiedzUsuń